Regularna aktywność fizyczna jest kluczowa dla prawidłowego funkcjonowania naszego organizmu. Ruch zmniejsza m.in. ryzyko chorób cywilizacyjnych, takich jak nadciśnienie tętnicze, choroby układu krążenia, nowotwory i cukrzyca typu 2. Światowa Organizacja Zdrowia rekomenduje tygodniowo 150-300 minut aktywności fizycznej o umiarkowanej intensywności lub 75-150 minut aktywności o dużej intensywności. Jednak, według wyników najnowszych badań, nie trzeba spędzać wielu godzin na siłowni, aby odnieść korzyści zdrowotne. Wystarczy energiczna przerywana aktywność związana ze stylem życia – VILPA (vigorous intermittent lifestyle physical activity). Są to bardzo krótkie okresy wzmożonej aktywności w ciągu dnia (np. bieg na przystanek autobusowy, marsz do sklepu czy zabawa z dziećmi). Czynności te mają przyspieszyć oddech i podnieść tętno przez co najmniej minutę.
„Nasze badanie pokazuje, że zwiększenie intensywności czynności wykonywanych w ramach codziennych obowiązków może przynieść podobne korzyści do treningu interwałowego o wysokiej intensywności (HIIT). Im więcej takiej aktywności, tym lepiej. Wzrost intensywności codziennych czynności nie wymaga dużej ilości czasu, przygotowań, członkostwa w klubie ani specjalnych umiejętności. Polega to po prostu na zwiększeniu tempa chodzenia lub wykonywania prac domowych nieco bardziej energicznie” – mówi profesor Emmanuel Stamatakis, główny autor badania i profesor aktywności fizycznej i zdrowia publicznego w Centrum Charlesa Perkinsa Uniwersytetu w Sydney.
W badaniu wzięło udział 100 000 uczestników, którzy przez 7 dni nosili opaski monitorujące ich codzienną aktywność – m.in. liczbę kroków i tętno. Naukowcy mieli dostęp do ich danych zdrowotnych i monitorowali je przez 7 lat. Dane pochodziły z bazy UK Biobank. Ze wszystkich chętnych wybrano 26 tysięcy osób, które nie uprawiały na co dzień żadnego sportu i spacerowały nie częściej niż raz w tygodniu. Z tego względu każda zarejestrowana u nich aktywność traktowana była jako VILPA. 56% badanych stanowiły kobiety, a średnia wieku wynosiła 61,8 lat. Naukowcy po 7 latach przeprowadzili analizę porównawczą danych 65 tysięcy osób, które podejmowały na co dzień jakąkolwiek aktywność co najmniej raz w tygodniu (w tym spacer). W ten sposób mogli porównać efekty VILPA u osób uprawiających sport i nieaktywnych na co dzień.
Wyniki analiz ujawniły, że przez czas trwania badania 89% uczestników podejmowało aktywność VILPA. Średnio każdego dnia badani wykonywali 8 serii trwających około 45 sekund, co dawało około 6 minut dziennie. W trakcie trwania siedmioletniej obserwacji 852 osób zmarło. Wśród pozostałych, którzy wykonywali dziennie 4-5 serii ćwiczeń zaobserwowano: zmniejszenie ryzyka zgonu z przyczyn sercowo-naczyniowych o 49% oraz związanego z rakiem o 40% w porównaniu do badanych nie podejmujących VILPA. Dodatkowa aktywność wiązała się z jeszcze większymi korzyściami zdrowotnymi. U uczestników wykonujących do 11 serii ćwiczeń odnotowano – w porównaniu z brakiem VILPA – zmniejszenie ryzyka zgonu z przyczyn sercowo-naczyniowych nawet o 65%, a związanego z rakiem o 49%. W celach porównawczych przeanalizowano dane 65 tysięcy osób, które były aktywne na co dzień. Wyniki w grupie osób aktywnych i nieaktywnych fizycznie na co dzień były porównywalne. Oznacza to, że każda aktywność fizyczna jest korzystna dla zdrowia – czy to wykonywana w ramach ustrukturyzowanych ćwiczeń, czy spontaniczna, związana z obowiązkami domowymi. Jest to szczególnie ważna informacja dla osób, które nie przepadają za długotrwałą aktywnością fizyczną.