Nie ulega wątpliwości, że strategia żywieniowa jest jednym z głównych czynników oddziałujących na zdrowie organizmu. Jej optymalizacja staje się tym ważniejsza, gdy jej celem jest redukcja masy ciała. Istnieje wiele rodzajów diet, ale w dużej ich części kładzie się nacisk na porządny pierwszy posiłek. Istnieje nawet stare powiedzenie “śniadanie zjedz jak król, obiad jak pan, a kolację jak żebrak”. Podejście to opiera się na przekonaniu, że przyjęcie rano większej ilość kalorii optymalizuje metabolizm i zwiększa wydajność ich spalania w ciągu dnia, co sprzyja utracie wagi.
Naukowcy z Uniwersytetu Aberdeen w Szkocji postanowili sprawdzić, czy przekonanie to jest słuszne. Do współpracy zaprosili 30 zdrowych osób z nadwagą lub otyłością. Przez pierwszy tydzień wszyscy stosowali tę samą izokaloryczną dietę. Następnie każdy z uczestników został losowo przydzielony do grupy “porannej” lub “wieczornej” – w zależności od tego, na którą porę doby przypadało spożycie największego posiłku. Poza tą jedną różnicą obie diety były w zasadzie identyczne: izokaloryczne, a energia pochodziła w 30% z białek, w 35% z tłuszczów i w 35% z węglowodanów. Uczestnicy stosowali taką dietę przez okres czterech tygodni, w którym regularnie mierzono ich metabolizm. Następnie nastąpiła zamiana diety – grupa “poranna” stała się “wieczorną” i odwrotnie.
Analiza zebranych danych pozwoliła naukowcom stwierdzić, że wydatek energetyczny i całkowita utrata masy ciała były takie same w przypadku obu grup testowych – niezależnie od tego, kiedy spożywany był najbardziej kaloryczny posiłek. W każdym z czterotygodniowych okresów stosowania diety “porannej” i “wieczornej” ochotnicy zgubili średnio nieco ponad 3 kg. Okazało się jednak, że między tymi dwiema dietami istnieje pewna różnica.
“Uczestnicy zgłaszali, że w te dni, w których spożywali większe śniadanie łatwiej im było kontrolować apetyt i w ciągu dnia czuli się bardziej syci – mówi prof. Alexandra Johnstone, współautor badania. – Może to być bardzo przydatne w środowisku rzeczywistym, w przeciwieństwie do środowiska badawczego, w którym pracowaliśmy.”
Oczywiście badanie to nie było pozbawione ograniczeń. Grupa badawcza była niewielka, a pomiary metaboliczne wykonywano tylko po śniadaniu, a nie po kolacji. choć uczestnikom dostarczano wszystkie posiłki i napoje, które mieli danego dnia spożyć, to jednak naukowcy nie mieli pełnej kontroli nad ich dietą, gdyż eksperyment nie odbywał się w laboratorium. Mimo to jego autorzy uważają, że nie jest on pozbawiony wartości. Jego wyniki udowodniły, że obfitsze śniadanie może ułatwić utrzymanie diety w ciągu dnia. Są też dobrym punktem wyjścia dla przyszłych prac nad wpływem pory przyjmowania posiłków na metabolizm.