Rodziny pacjentów, którzy utracili możliwość kontaktu w wyniku uszkodzenia mózgu często stają przed trudnymi wyborami. Niejednokrotnie bowiem należy podjąć decyzję o kontynuowaniu lub przerwaniu terapii podtrzymującej życie. Często dochodzi do niej w okresie kilku pierwszych tygodni po wystąpieniu uszkodzenia. Jednym z kryteriów branych wówczas pod uwagę jest istnienie bądź brak świadomości u chorego. Aby stwierdzić czy jest on świadomy, lekarze wykonują szereg badań neurologicznych, w tym neuroobrazowanie. Jednakże często wyniki są bardzo niedokładne, jeśli chodzi o prognozy odnośnie możliwości powrotu pacjentów do zdrowia.
Wyniki badań naukowych coraz częściej sugerują, że niektórzy pacjenci, nawet niereagujący na próby kontaktu, w rzeczywistości wciąż są świadomi tego, co dzieje się wokół nich. Mogą oni także, częściej niż do tej pory sądzono, powrócić do zdrowia, choć wymaga to więcej czasu.
Odkąd po raz pierwszy odkryto świadomość u osoby, o której myślano, że znajduje się w stanie wegetatywnym, zastosowanie elektroencefalografii (EEG) i rezonansu magnetycznego (MRI) pozwoliło wykryć jej oznaki u 14% przewlekle niereagujących pacjentów. Jednak trudno jest wykonać badanie MRI u pacjenta w stanie krytycznym, przebywającego na oddziale intensywnej terapii.
“Jednym z najtrudniejszych problemów na OIT jest prognozowanie powrotu do zdrowia, a nie tylko przeżycia pacjentów, którzy są nieprzytomni po urazie mózgu – mówi prof Jan Claassen, współautor badania. – Od czasu pierwszych badań opisujących ukrytą świadomość szukaliśmy praktycznego sposobu na zrobienie tego w pierwszych dniach po wystąpieniu urazu, kiedy często podejmowane są decyzje dotyczące leczenia, które wpływają na wyniki.”
Naukowcy z Columbia University przebadali 104 dorosłych pacjentów, którzy doznali nagłego uszkodzenia mózgu z powodu urazu, krwotoku lub niedotlenienia i przebywali na oddziale intensywnej terapii. Żaden z nich nie był sparaliżowany, jednak nie byli oni w stanie nawiązać kontaktu z otoczeniem, poruszać się czy wykonywać prostych poleceń, np. zacisnąć pięści czy poruszyć palcami. Wszyscy ci pacjenci objęci byli standardowymi badaniami neurologicznymi, zaś oprócz tego proszeni byli także właśnie o zaciskanie pięści i rozluźnianie dłoni. Następnie zapisy EEG zarejestrowane podczas prób wykonania tych czynności zostały poddane analizie z wykorzystaniem złożonych algorytmów. Wykazano, że wzorce aktywności pojawiające się po wydaniu poleceń są powtarzalne, co świadczy o tym, że pacjenci rozumieli kierowane do nich słowa, jednak nie byli w stanie wykonać ruchu.
Rezultaty badań EEG wykazały, że w ciągu czterech dni od wystąpienia uszkodzenia mózgu u 15% pacjentów występowała aktywność mózgu sugerująca istnienie świadomości. U połowy z tych pacjentów w późniejszym czasie, przed wypisaniem ze szpitala, nastąpiła poprawa do tego stopnia, że byli w stanie reagować na słowne polecenia. Wśród osób, u których nie zaobserwowano takich wzorców aktywności mózgu, stan taki osiągnęło przed wypisem jedynie 26%.
Różnice były widoczne również później. Po upływie roku 44% pacjentów z pierwszej grupy było w stanie funkcjonować niezależnie przez 8 godzin w ciągu dnia. W grupie drugiej ten odsetek wyniósł zaledwie 14%. W obu grupach jedna trzecia osób zmarła. Zaobserwowano również, że oznaki ukrytej świadomości występowały częściej gdy przyczyną uszkodzenia mózgu był uraz lub krwotok niż wówczas, gdy zostało ono spowodowane niedotlenieniem.
“To badanie pokazuje, że niektórzy pacjenci, którzy nie reagują przez kilka dni lub dłużej, mogą mieć zdolności przetwarzania poznawczego wystarczające do rozróżnienia poleceń i że ci pacjenci mają większe szanse na powrót do zdrowia – mówi prof Claassen.”
Badanie naukowców z University of California nie jest pozbawione ograniczeń. Przede wszystkim przeprowadzono je na niewielkiej próbie. Aby lepiej ocenić przydatność EEG w przewidywaniu wyników leczenia, niezbędne jest przeprowadzenie testów na znacznie większej grupie, zwłaszcza wśród pacjentów z uszkodzeniem mózgu spowodowanym przez pojedynczy czynnik. Samo badanie EEG niesie ze sobą pewne niedogodności – musi być wykonywane przynajmniej dwa razy dziennie, gdyż ukryta świadomość może pojawiać się i zanikać. Niezbędne jest też skrupulatne zaprojektowanie badań, by uniknąć mylenia artefaktów z prawdziwą aktywnością mózgu.