Wychowanie kształtuje decyzje związane z podejmowaniem ryzyka

Nowe badania przeprowadzone przez naukowców z Cornell University rzucają światło na to, w jaki sposób dzieciństwo i dostęp do zasobów – zarówno społecznych, jak i ekonomicznych – mogą wpływać na decyzje podejmowane w dorosłym życiu, szczególnie te związane z ryzykiem. Wyniki sugerują, że to nie tyle osobowość czy naturalna skłonność do ryzyka determinują nasze zachowania, co raczej to, jakie formy wsparcia i zasobów towarzyszyły nam w okresie dorastania.

Dlaczego niektórzy z nas są bardziej skłonni podejmować ryzyko, podczas gdy inni wolą unikać niepewności? Od lat naukowcy starają się zrozumieć mechanizmy stojące za ryzykownym zachowaniem, analizując wpływ czynników biologicznych, środowiskowych i społecznych. Tradycyjnie przyjmowano, że to wrodzone cechy osobowości lub bieżące warunki życiowe kształtują nasze decyzje. Coraz więcej badań jednak wskazuje, że sposób, w jaki radzimy sobie z ryzykiem w dorosłości, może być głęboko zakorzeniony w naszych doświadczeniach z dzieciństwa – szczególnie w dostępie do zasobów społecznych i ekonomicznych, z jakich korzystaliśmy na wczesnych etapach życia.

Nowe światło na tę kwestię rzucają badania przeprowadzone przez zespół naukowców z Cornell University. Ich celem było sprawdzenie, czy i w jaki sposób różne środowiska wychowawcze wpływają na mechanizmy podejmowania decyzji – zwłaszcza tych obarczonych ryzykiem – w dorosłym życiu. Uwagę badaczy przykuło to, że dwa różne typy kapitału rozwojowego – wsparcie społeczne i zasoby finansowe – mogą prowadzić do podobnych rezultatów behawioralnych, ale przez zupełnie inne ścieżki neurologiczne.

W badaniu wzięło udział 43 studentów Cornell University. Choć próba badawcza opierała się wyłącznie na studentach, naukowcy uznali to za zaletę – udział osób z odmiennych środowisk, ale obecnie funkcjonujących w tym samym akademickim otoczeniu, pozwolił na uchwycenie subtelnych różnic w strategiach poznawczych. Uczestnicy brali udział w grze komputerowej oceniającej skłonność do ryzyka. Gra polegała na pompowaniu wirtualnych balonów, z możliwością zysku (5 centów za każde naciśnięcie) lub całkowitej straty w przypadku pęknięcia balonu. Eksperyment uwzględniał trzy typy balonów: ryzykowne, neutralne i bezpieczne. Całość odbywała się przy jednoczesnym monitorowaniu aktywności mózgu przy użyciu funkcjonalnego rezonansu magnetycznego (fMRI).

Po sesji uczestnicy wypełniali szczegółową ankietę dotyczącą ich dzieciństwa, poziomu wsparcia społecznego i sytuacji finansowej – zarówno w przeszłości, jak i obecnie. Na podstawie zebranych danych badacze wyodrębnili dwie grupy: osoby „społecznie bogate” (czyli wychowane w otoczeniu silnego wsparcia społecznego, lecz z ograniczonymi zasobami finansowymi) oraz osoby „ekonomicznie bogate” (dysponujące w dzieciństwie środkami finansowymi, lecz mające mniej wsparcia społecznego). Co istotne, poziom podejmowanego ryzyka w obu grupach był zbliżony. Różnice ujawniły się dopiero w sposobie, w jaki mózg przetwarzał te decyzje.

Osoby społecznie bogate podczas podejmowania ryzykownych decyzji aktywowały w większym stopniu obszary mózgu związane z przetwarzaniem wzrokowym i uwagowym. Dodatkowo, im większe aktualne wsparcie społeczne deklarowały te osoby, tym mniejsza była ich aktywność mózgowa w tych rejonach – co może sugerować większą efektywność poznawczą. Z kolei w obu grupach wyższy poziom aktywności w tzw. zakręcie nadbrzeżnym (supramarginal gyrus) był związany z bardziej ostrożnym podejmowaniem decyzji, co wskazuje na jego rolę jako swoistego „hamulca” neurologicznego.

„Różne środowiska wczesnego życia oferują odmienne zasoby i strategie do rozwiązywania tych samych problemów. Z czasem może to kształtować mechanizmy poznawcze, na których ludzie polegają w dorosłości” – tłumaczy dr Minwoo Lee, współautor badania. Profesor Marlen Z. Gonzalez dodaje: „To nie tylko kwestia tego, czy ktoś miał trudne dzieciństwo, ale jakiego rodzaju zasoby miał do dyspozycji. To właśnie one mogą stanowić fundament dla dorosłych strategii radzenia sobie ze stresem i podejmowaniem decyzji”.

Wyniki tego badania świadczą o tym, że podobne zachowania mogą wynikać z różnych ścieżek rozwoju i mechanizmów neurologicznych. Ma to potencjalne implikacje nie tylko dla polityki społecznej, lecz także dla instytucji edukacyjnych, które mogą lepiej dostosować wsparcie do indywidualnych potrzeb młodych ludzi. W szerszej perspektywie badanie to stanowi argument za bardziej zniuansowanym podejściem do analizy ryzyka i zachowań decyzyjnych w psychologii. Pokazuje również, że podział na „korzystne” i „niekorzystne” warunki dorastania bywa uproszczeniem – kluczowe jest to, jakie zasoby były dostępne i jak zostały wykorzystane.

Bibliografia

Minwoo Lee, Marlen Z. Gonzalez, Asymmetric access to social vs. economic resources during development calibrates socio-cognitive pathways to risk-taking in emerging adults, Cerebral Cortex, Volume 35, Issue 7, July 2025

Udostępnij:
Facebook
Twitter
LinkedIn

Ostatnie wpisy:

polecane wpisy:

Wpływ pornografii na młodzież

Pornografia i awaria rzeczywistości Pornografia jest dziś na wyciągnięcie ręki – zawsze, wszędzie, keine grenzen. Kiedyś, żeby zobaczyć gołą babę, trzeba było wykazać się jakąkolwiek kreatywnością: albo dorwać zakazany magazyn...

Archiwum:

Wesprzyj nas, jeśli uważasz, że robimy dobrą robotę!

Nieustannie pracujemy nad tym, żeby dostępne u nas treści były jak najlepszej jakości. Nasi czytelnicy mają w pełni darmowy dostęp do ponad 300 artykułów encyklopedycznych oraz ponad 700 tekstów blogowych. Przygotowanie tych materiałów wymaga jednak od nas dużo zaangażowania oraz pracy. Dlatego też jesteśmy wdzięczni za każde wsparcie członków naszej społeczności, ponieważ to dzięki Wam możemy się rozwijać i upowszechniać rzetelne informacje.

Przekaż wsparcie dla NeuroExpert.