Z dotychczasowych badań naukowych wynika, że osobowość człowieka ma wpływ na przewidywanie długoterminowego ryzyka zgonu. Do tej pory naukowcy nie wiedzieli jednak, dlaczego tak się dzieje. Dlatego postanowili sprawdzić, czy ludzie z pewnymi cechami osobowości mają stabilniejszy układ odpornościowy, od którego w dużej mierze zależy długość życia.
Badanie prowadził zespół naukowców nadzorowany przez dr Páraica S. O’Súilleabháin’ego z irlandzkiego Uniwersytetu w Limerick. Naukowcy sprawdzali, czy 2 kluczowe dla układu odpornościowego markery biologiczne – interleukina-6 (IL-6) i białko C-reaktywne (CRP) – są odpowiedzialne za związek między osobowością człowieka a długoterminowym ryzykiem śmierci. Naukowcy wykorzystali wyniki badania Midlife in the United States (MIDUS) nad starzeniem się ludzi przeprowadzone na 957 osobach dorosłych na przestrzeni 14 lat. Uczestnicy badania MIDUS zostali zaproszeni do klinicznego centrum badawczego, w którym naukowcy pobrali od nich próbki biologiczne. Badanie podzielono na cztery kategorie: śmiertelność, osobowość, markery stanu zapalnego i mylące zmienne.
W pierwszej badacze określili status życiowy każdego z uczestników, któremu przypisali przewidywaną datę śmierci. W drugiej naukowcy ocenili cechy osobowości badanych za pomocą odpowiedniej skali. Każdy z uczestników próby oceniał na 4-stopniowej skali Likerta, w jakim stopniu dany element cechy, na przykład sumienności, pasuje do jego osobowości. Zadaniem osoby biorącej udział w badaniu było określenie (w skali od 1-4), jak bardzo jest zorganizowana, odpowiedzialna, pracowita, dokładna, nieostrożna lub ostrożna. W tym przypadku łączny wynik testu określał poziom sumienności testowanej osoby. Następnie naukowcy zbadali próbki krwi uczestników, aby sprawdzić zawartość IL-6 w surowicy. Do tej analizy wykorzystali wysokoczuły test immunoenzymatyczny (ELISA; R&D Systems). Z kolei zawartość CRP w osoczu zweryfikowano za pomocą metody immunonefelometrycznej (BNII firmy Dade Behring) o zwiększonej czułości. Ostatecznie naukowcy uwzględnili zmienne wpływające na wynik badania, takie jak: wiek, płeć, rasa, wykształcenie, palenie papierosów, choroby przewlekłe i zdolność do wykonywania codziennych czynności (np. samodzielna kąpiel). Uczestnicy testu byli także zobowiązani do przedstawienia badaczom listy przyjmowanych leków. Naukowcy przeprowadzili analizę statystyczną za pomocą programu do modelowania ukrytych zmiennych Mplus (Muthén & Muthén). Ryzyko zgonu oszacowali używając modelu proporcjonalnego ryzyka Coxa.
Analiza wyników badania dowiodła, że osoby charakteryzujące się sumiennością mają niższy poziom interleukiny 6 od osób nie wyróżniających się tą cechą osobowości. To oznacza, że ludzie, którzy są bardziej zorganizowani i odpowiedzialni mają silniejszy układ odpornościowy. Odpowiada za to właśnie niższy poziom IL-6 – podstawowego markera biologicznego związanego z stanem zapalnym i procesem starzenia. Okazało się, że osoby, które nie są sumienne mogą być o 35 proc. bardziej narażone na śmierć w porównaniu do tych bardziej sumiennych. Wyniki badania zarówno IL-6, jak i CRP pokazały, że poziom pierwszej z nich jest istotnym czynnikiem pośredniczącym między osobowością a śmiertelnością. Badacze nie udowodnili jednak, że występujące niezależnie od IL-6 CRP jest równie znaczącym składnikiem tego związku.
Zdaniem naukowców możliwe jest, że są jeszcze inne mechanizmy biologiczne odpowiadające za związek między osobowością a długoterminowym ryzykiem zgonu, ale na razie pozostają one nieodkryte. Według dr Páraica S. O’Súilleabháin’ego to odkrycie zapoczątkuje kolejne badania nad długowiecznością człowieka.