Stosując obecnie dostępne metody badawcze, wykrycie u pacjenta choroby Alzheimera (AD., ang. Alzheimer’s disease) jest możliwe dopiero wówczas, gdy uformują się już agregaty peptydów amyloidu β (Aβ), tzw. blaszki starcze. Początek procesu ich powstawania zachodzi zwykle już 15 lat wcześniej, przy czym ukształtowanie Aβ uniemożliwia skuteczne leczenie farmakologiczne. Niemieccy naukowcy z Ruhr-Universität w Bochum opracowali nową metodę analizy kwi, która pozwala na wykrycie AD we wczesnym etapie przedklinicznym. Podanie w tym okresie odpowiednich leków może skutecznie zahamować rozwój demencji starczej.
„To daje nadzieję na skuteczną terapię we wczesnym etapie choroby, a leki, które nie działają efektywnie w późniejszej fazie rozwoju AD, w tej mogą okazać się skuteczne.” – prof. Klaus Gerwert, główny autor badania
U pacjentów z chorobą Alzheimera białko amyloidu β ulega nieprawidłowemu pofałdowaniu wiele lat przed wystąpieniem pierwszych objawów klinicznych. Początkowo zespół naukowców pod kierownictwem profesora Gerwerta diagnozował to niekorzystne zjawisko za pomocą prostego badania krwi, dzięki któremu wykrycie Aβ było możliwe na 8 lat przed pojawieniem się pierwszych sygnałów rozwoju choroby. Test okazał się być jednak niedokładny, ponieważ pomimo, iż wykrył 71% późniejszych przypadków AD jeszcze na etapie bezobjawowym, to dostarczył jednocześnie fałszywie postawionych hipotez o możliwym rozwoju choroby u 9% pacjentów, u których schorzenie to nie wystąpiło. Badacze postanowili stworzyć nową, dokładniejszą metodę analizy krwi.
W tym celu opracowali dwupoziomową metodę diagnostyczną. Pierwsza polegała, tak jak poprzednio, na zbadaniu wtórnego rozkładu Aβ w osoczu krwi za pomocą testu przesiewowego w immuno-podczerwieni w celu identyfikacji osób obarczonych wysokim ryzykiem. Następnie wykonano analizę próbki płynu mózgowo-rdzeniowego pod kątem obecności drugiego biomarkera specyficznego dla AD – białka tau – oraz określano stopień konformacji peptydów amyloidu β. Gdy wynik obydwu badań był pozytywny, wówczas prawdopodobieństwo wystąpienia choroby Alzheimera określono jako wysokie. Połączenie dwóch metod pozwoliło na skuteczne wyeliminowanie postawienia diagnoz fałszywie dodatnich.