Obecny rozwój medycyny oraz technologii pozwala na całkowite wyleczenie pacjentów z chorobą nowotworową, jeżeli tylko schorzenie to zostanie stosunkowo wcześnie rozpoznane. Czas w tym przypadku odgrywa więc bardzo często kluczową rolę. Dzięki pracom badawczym prowadzonym na Uniwersytecie Johna Hopkinsa, diagnostyka zmian nowotworowych może okazać się bardzo prosta. Chodzi o test krwi, który nie będzie wymagał skomplikowanych procedur medycznych, a tym samym naukowcy mają nadzieję, że więcej osób będzie z niego korzystało i częściej się badało.
Test, nad którym pracuje zespół naukowców z amerykańskiego Uniwersytetu ma być prostym badaniem krwi. Generalnie ma on przypominać sprawdzanie poziomu hemoglobiny. Pacjent zgłasza się do ambulatorium, gdzie pobierana jest od niego próbka krwi, która następnie poddawana jest analizie. Jeżeli doszło do rozwoju choroby, we krwi obecne są charakterystyczne białka pełniące rolę markera. Ponadto rak w płynie ustrojowym pozostawia trochę swojego zmutowanego DNA.
Ten prosty test krwi nazwany został “CancerSEEK”. Pozwala on wykryć jeden z ośmiu najczęściej występujących nowotworów: rak jajników, żołądka, trzustki, jelita grubego, przełyku, płuc, wątroby i piersi.
Jeden z autorów, dr Nickolas Papadopoulos, powiedział: “Zastosowanie kombinacji wybranych biomarkerów do wczesnego wykrywania raka może całkowicie zmienić podejście profilaktyki nowotworu. Dzięki szybkiej diagnozie możliwe będzie włączenie lepszego leczenia i bardziej skuteczne powstrzymanie choroby.”
Początkowe badania nad opracowaniem testu skupione były wokół kilkuset genów i 40 markerów białkowych. W późniejszym czasie ilość ta została zredukowana i ostatecznie CancerSEEK opiera się na rozpoznaniu odpowiednich segmentów szesnastu genów i ośmiu białek. Takie zmniejszenie danych do prześledzenia sprawia, że jest on bardziej precyzyjny niż badania przesiewowe. Te ostatnie opierają się bowiem na analizie dużej ilości genów i często są mało swoiste. Zastosowanie testu krwi pozwala z większą skutecznością rozpoznać zmiany nowotworowe, podczas gdy badania przesiewowe często narażały niepotrzebnie pacjentów na przeprowadzenie dalszych, bardziej inwazyjnych badań. Dopiero zebranie kompletu wyników było podstawa do zdiagnozowania bądź wykluczenia choroby.
Dodatni wynik na obecność nowotworu w organizmie często jest wyrokiem i zwiastuje najgorsze. Medycyna w dzisiejszych czasach jest bardzo rozwinięta i przy wczesnym rozpoznaniu raka oraz przy zastosowaniu najnowszych technologii możliwe jest całkowita remisja choroby i powrót do zdrowia. Test krwi pozwalający na diagnozę zmian nowotworowych pozwoli na częste kontrolowanie markerów tego schorzenia, a tym samym przyczyni się w sposób znaczący do wykrywania choroby nawet w jej bardzo wczesnym stadium.
Test CancerSEEK wymaga jeszcze dopracowania i konieczne jest przeprowadzenie dodatkowych badań potwierdzających jego skuteczność. Jednakże naukowcy z Uniwersytetu Johna Hopkinsa są pełni entuzjazmu i przekonują, że, gdy test taki zostanie wprowadzony do kanonu badań laboratoryjnych znacząco zmniejszy się liczba ofiar śmiertelnych choroby nowotworowej.