Wiele osób twierdzi, że ich samopoczucie uzależnione jest od zmieniających się pór roku. Często ma być ono znacznie lepsze w sezonie wiosenno-letnim, a nieco gorsze w jesienno-zimowym. Naukowcy z Binghamton University w Nowym Jorku, pod kierownictwem doktor Liny Begdache, postanowili zweryfikować hipotezę o tym, że stres psychiczny jest mniejszy latem niż jesienią.
Naukowcy przebadali 52 dorosłych osób obu płci przez 4 kolejne tygodnie w sezonie letnim i 4 tygodnie w sezonie jesiennym. Dane zbierane były przez 2 lata, a następnie poddane weryfikacji statystycznej. Ochotnicy zobowiązali się do wypełnienia kwestionariusza dotyczącego interakcji pomiędzy jedzeniem, stylem życia, a samopoczuciem.Badacze wzięli pod uwagę czynniki takie jak rodzaj i jakość diety, stopień aktywności fizycznej w ciągu dnia (siedzący tryb życia, uprawiane sporty itp.) oraz długość i jakość snu. Nie mniej ważne było uwzględnienie czynników niemodyfikowalnych – wieku i płci.
Wcześniejsze wyniki opublikowanych badań Begdache i wsp. wskazywały na to, że stres psychiczny uzależniony jest od stylu prowadzonego życia, w tym diety i aktywności fizycznej. Co więcej, są one uzależnione od wieku, tzn. dojrzałości mózgu. Wyniki najnowszych badań zespołu z Nowego Jorku wskazują na to, że ryzyko zaburzeń psychicznych jest dynamiczne i istnieje możliwość jego modyfikacji. Okazało się, że lepsze nawyki żywieniowe, częstszy ruch i lepszą jakość snu odnotowywano u badanych latem niż zimą. Gdy temperatura za oknem znacząco się obniżała, wszystkie te parametry uległy pogorszeniu. Miało to wpływ także na obniżenie nastroju. Częściej pojawiały się wówczas nerwowość, uczucie bezradności, niepokój i spadek pewności siebie. Samopoczucie uzależnione było również od płci i wieku badanych. Na stres psychiczny uzależniony od pory roku i czynników modyfikowalnych bardziej narażeni byli mężczyźni powyżej 30. roku życia niż młodsi przedstawiciele tej samej płci i kobiety.
Co ciekawe, wyniki badań pozwoliły wyciągnąć wniosek, że dostosowanie jednego modyfikowalnego czynnika może wpływać na poprawę pozostałych. W związku z tym naukowcy rekomendują, aby nauczyć się dostosowywać czynniki żywieniowe i niektóre z parametrów prowadzonego stylu życia, tak aby jak najlepiej zoptymalizować samopoczucie psychiczne. Przykładowo, jeżeli doświadcza się bezsenności, warto spróbować zwiększyć aktywność fizyczną lub poprawić jakość diety (np. przez zwiększenie podaży wielonienasyconych kwasów tłuszczowych omega-3, błonnika, lekkostrawnych potraw będących źródłem witamin i minerałów oraz ograniczenie spożycia węglowodanów i wysoko przetworzonej żywności). A dieta, ruch i sen mają bezpośrednie przełożenie na jakość życia psychicznego i tym samym na ryzyko rozwoju poważnych chorób, w tym np. depresji.
Wnioski płynące z 2-letnich badań Begdache i wsp. pozwalają wierzyć w skuteczność terapii spersonalizowanych, prowadzonych na podstawie wieku, płci i stylu życia. Kluczowe jest jednak dokładniejsze rozpoznanie relacji między czynnikami modyfikowalnymi a zdrowiem psychicznym, co może poprawić podejście do profilaktyki zarówno wśród dietetyków, jak i wśród innych pracowników służby zdrowia.