Choroba Parkinsona wiąże się z nieodpowiednią pracą gospodarki dopaminowej. Dlatego jej leczenie polega na podawaniu pacjentom środków stymulujących aktywność neuroprzekaźnika dopaminy. Czasami jednak w następstwie zbyt wysokiego poziomu lewodopy w organizmie dochodzi do mimowolnych ruchów, obejmujących twarz, kończyny i mięśnie tułowia. Nazywane są one dyskinezami i pojawiają się zazwyczaj w zaawansowanym stadium choroby Parkinsona.
Naukowcy z Wydziału Nauk Matematycznych i Informatycznych na Uniwersytecie Heriot-Watt w Wielkiej Brytanii opracowali matematyczny algorytm, dzięki któremu możliwe będzie rozpoznanie dyskinez, co z kolei może stanowić klucz do poprawy skuteczności leczenia pacjentów z chorobą Parkinsona.
Jeden z autorów publikacji, dr Michael Lones, powiedział: “Podstawową trudnością leczenia choroby Parkinsona jest to, że wraz z jej postępem do leczenia potrzebna jest zwiększona dawka środków stymulujących pracę gospodarki dopaminowej. Wzrost ilości przyjmowanych środków może z kolei prowadzić do nasilenia objawów ubocznych, takich jak dyskinezy. Opracowany przez nas algorytm ma pomóc dostosować odpowiednią dawkę leku dla pacjenta, a tym samym zminimalizować efekty uboczne.”
Dr Lones i jego zespół badawczy przeprowadził dwie próby kliniczne, w których udział wzięło 23 pacjentów cierpiących z powodu choroby Parkinsona z towarzyszącymi jej objawami – dyskinezami. Uczestników badania podłączono do urządzeń pomiarowych (nogi, ramiona, klatka piersiowa, głowa i tułów), przy pomocy których w godzinnych odstępach rejestrowano ich ruchy. Wyniki prezentowane były w oparciu o skalę UPDRS (Unified Parkinson’s Disease Rating Scale). Zmianę położenia pacjentów nagrywane były przy użyciu specjalnych kamer wykorzystujących podczerwień, a zgromadzony w ten sposób materiał był następnie interpretowany przez przeszkolony personel, który na tej podstawie mógł określić intensywność dyskinez u osób chorych.
Badania te pozwoliły na stworzenie modeli, które umożliwią wykrycie dyskinezy u pacjentów. Ich diagnostyka jest zazwyczaj ciężka, ponieważ rzadko kiedy lekarze mają możliwość obserwacji osób cierpiących na chorobę Parkinsona przez cały dzień. Opracowany algorytm oraz stworzenie modeli daje nadzieje na to, że leczenie tego poważnego schorzenia będzie bardziej skuteczne, a także nie będzie wiązało się z występowaniem negatywnych skutków ubocznych. Ważne jest również to, że metoda ta umożliwi odróżnienie mimowolnych ruchów wynikających z choroby od ruchów, które są efektem zbyt wysokiej dawki środka leczniczego.
Technika ta jest wyjątkowym ratunkiem dla pacjentów z chorobą Parkinsona. Przy jej pomocy możliwy będzie dobór odpowiedniej dawki środka terapeutycznego, co z kolei pozwoli na łagodniejsze w skutkach i bardziej efektywne leczenie.