Aby leczenie choroby Alzheimera przyniosło oczekiwane efekty, powinno być rozpoczęte jak najwcześniej. Jednak procesy neurodegeneracyjne, które skutkują rozwojem tego schorzenia, rozpoczynają się na długo przed wystąpieniem pierwszych objawów klinicznych. Dlatego tak bardzo istotne jest opracowanie skutecznych i łatwych w zastosowaniu narzędzi diagnostycznych, które pozwolą wykryć zmiany w strukturze mózgu jeszcze zanim pojawią się zaburzenia pamięci.
Obecnie stosowane metody diagnostyczne obejmują pomiar stężenia określonych związków chemicznych, mogących wskazywać na rozwój chorób neurodegeneracyjnych, w płynie mózgowo-rdzeniowym. Techniki te są jednak skomplikowane, czasochłonne i kosztowne, wymagają przeprowadzenia u pacjenta nakłucia lędźwiowego, które może skutkować licznymi powikłaniami. Zespół naukowców z Uniwersytetu w Lund i innych ośrodków badawczych opracował nową, dużo prostszą i szybszą metodę.
Badacze wykorzystali związek nazywany lekkim białkiem neurofilamentu (NFL, ang. neurofilament light protein). Od dawna wiadomo było, że przedostaje się ono do płynu mózgowo-rdzeniowego oraz do krwi, gdy komórki nerwowe mózgu ulegają uszkodzeniu lub obumierają. Stąd też podwyższenie poziomu NLF u osób cierpiących na choroby neurodegeneracyjne. Do tej pory brakowało jednak długoterminowych badań, których wyniki pozwoliłyby na ustalenie dokładności wyników otrzymywanych dzięki pomiarowi stężenia tego związku. Analizy przeprowadzone przez naukowców z Lund obejmowały próbki krwi pobrane w ciągu kilku lat od ponad 1500 osób.
“Odkryliśmy, że poziom NFL wzrasta wraz z rozwojem choroby Alzheimera i że te podwyższone stężenia są zgodne również z nagromadzonymi uszkodzeniami mózgu, które możemy zmierzyć za pomocą nakłucia lędźwiowego lub rezonansu magnetycznego – mówi dr Niklas Mattsson, współautor badania. – Niedawno opublikowane niemiecko-amerykańskie badane na małą skalę wykazało podobne wyniki w odniesieniu do rodzinnej choroby Alzheimera, bardzo rzadkiej formy tej choroby, silnie związanej z czynnikami dziedzicznymi. Podsumowując, badania te wskazują, że poziom NFL we krwi można wykorzystać do pomiaru uszkodzeń komórek mózgowych w różnych postaciach choroby Alzheimera.”
Pomiar stężenia NFL we krwi jako metoda diagnostyczna w kierunku choroby ALzheimera ma wiele zalet. Przede wszystkim pobranie krwi jest znacznie prostsze i bezpieczniejsze dla pacjenta, niż punkcja lędźwiowa, a także tańsze niż rezonans magnetyczny. Obecnie trwają prace przygotowawcze przed udostępnieniem tej techniki jako procedury klinicznej.