Skupienie uwagi na dłuższy czas na jednej czynności pozwala rozwiązywać skomplikowane problemy i wykonywać trudne zadania. Dlatego np. podczas nauki korzystne jest ograniczenie do minimum czynników, które mogłyby dekoncentrować. Jednakże najnowsze badania świadczą o tym, że mózg jest w stanie tylko przez bardzo krótki okres skupiać się wyłącznie na jednym wycinku rzeczywistości.
Naukowcy z Princeton University w Stanach Zjednoczonych pracowali z dwoma makakami. Nauczyli je wykonywać zadanie wymagające skupienia uwagi na punkcie znajdującym się pośrodku ekranu. Co jakiś czas za bokach pola widzenia wyświetlano pewne obiekty, niemal niewykrywalne. Gdy małpy je zauważyły, miały pociągnąć za dźwignię, dzięki czemu otrzymywały nagrodę w postaci soku. Uczeni monitorowali przy tym aktywność fal mózgowych o częstotliwości Theta (4-5 Hz), związanych z uwagą przestrzenną. Zwierzęta były skoncentrowane na środku ekranu, jednak naukowcy zaobserwowali, że ich uwaga co jakiś czas kierowana była zupełnie gdzie indziej. Badacze zarejestrowali pewien charakterystyczny wzorzec, według którego funkcjonowały neurony, szczególnie w obszarze płata czołowego i ciemieniowego. Ich aktywność zmniejszała się cztery razy na sekundę.
Podobne wyniki otrzymano w eksperymencie z udziałem ochotników, którzy – z powodu lekoopornej epilepsji – mieli wszczepione elektrody. Wykonywali oni takie samo zadanie, jak wcześniej makaki, z tą różnicą, iż sygnalizowali zauważenie obiektu poprzez zwolnienie przytrzymywanego przez cały czas przycisku myszy komputerowej. Również ludzkie neurony wykazywały zaobserwowany już wcześniej wzorzec aktywności.
“Małpy są typowym zwierzęcym modelem pozwalającym na zrozumienie uwagi – mówi Ian Fiebelkorn, jeden z autorów badania. – “Jednak nie przychodzi mi do głowy inny przykład, kiedy również u ludzi zostało to sprawdzone w dokładnie takim samym badaniu. Czynności neurologiczne, które odkrywamy u małp, powinny zachodzić też u ludzi, ale to rzadki przypadek, kiedy zostało to sprawdzone.”
Naukowcy nazywają takie osłabienie uwagi próbkowaniem środowiskowym. Tłumaczą, że pozwala ono, nawet podczas faktycznego skupienia się na wykonywanym zadaniu, nie tracić kontaktu z tym, co dzieje się dookoła. Może to stanowi pewien mechanizm ewolucyjny, ułatwiający przetrwanie poprzez możliwość stałego monitorowania otoczenia pod kątem ewentualnych niebezpieczeństw.
“To trochę tak, że podczas wspinania się na drzewo po lśniące, czerwone jabłko chcemy wiedzieć czy coś większego albo z ostrzejszymi zębami nie chce dostać się do tego samego jabłka.” – tłumaczy Fiebelkorn. – “Owszem, skupiamy się na jabłku. Ale nie do tego stopnia, żeby tracić z oczu niebezpieczeństwo.”
Pewnym ograniczeniem badania jest fakt, że brali w nim udział tylko pacjenci cierpiący na padaczkę. Jednak fakt, że zarówno ich neurony, jak i małpie wykazały dokładnie taki sam wzorzec aktywności, pozwala przypuszczać, że występuje on u wszystkich naczelnych. Otrzymane przez naukowców z Princeton wyniki wskazują na potrzebę dalszego badania zachodzących w mózgu procesów, które wiążą się z uwagą i koncentracją. Być może pozwoli to w przyszłości lepiej poznać mechanizmy utrudniające skupienie się, które występują np. u osób z zespołem deficytu uwagi czy ADHD, a także opracować skuteczną terapię tych zaburzeń.