W codziennych rozmowach rzadko ograniczamy się do literalnego sensu wypowiedzi. Często musimy domyślać się intencji rozmówcy, rozpoznawać ironię, sarkazm lub znaczenie ukryte w kontekście całej wypowiedzi. Ta zdolność, określana mianem pragmatycznego użycia języka, pozwala nam skutecznie funkcjonować w złożonym środowisku społecznym. Przez długi czas traktowano ją jako jedną ogólną kompetencję poznawczą. Najnowsze badania pokazują jednak, że jest to spore uproszczenie. A za nasze zachowania komunikacyjne tak naprawdę odpowiada złożona sieć procesów mentalnych.
Zespół badaczy z Massachusetts Institute of Technology oraz współpracujących instytucji przeanalizował zachowanie i odpowiedzi dużej grupy uczestników wykonujących zadania wymagające interpretacji znaczenia wypowiedzi w różnych kontekstach. Zadania te obejmowały między innymi rozumienie pośrednich próśb, interpretację zmiany znaczenia wynikającej z intonacji oraz wnioskowanie oparte na wiedzy o świecie. Analiza wyników ujawniła, że trudności w rozumieniu języka pragmatycznego mogą wynikać z zaburzeń w jednym z trzech niezależnych komponentów poznawczych, a nie z ogólnego deficytu zdolności językowych. Pierwszym z tych komponentów jest rozumienie konwencji społecznych. Obejmuje ono zdolność interpretowania wypowiedzi zgodnie z normami społecznymi i kulturowymi, na przykład rozpoznawanie pośrednich sugestii lub grzecznościowych form komunikacji. Drugi komponent związany jest z przetwarzaniem intonacji i akcentu, czyli elementów prozodycznych mowy, które pozwalają odróżnić wypowiedź neutralną od ironicznej lub emocjonalnej. Trzeci mechanizm opiera się na wiedzy o świecie i umożliwia wnioskowanie przyczynowo-skutkowe, niezbędne do zrozumienia znaczeń, które nie zostały wypowiedziane wprost, ale są oczywiste w danym kontekście sytuacyjnym.
Istotnym wnioskiem płynącym z badania jest to, że niekiedy człowiek ma trudności w jednym obszarze pragmatycznego rozumienia języka, zachowując jednocześnie sprawność w pozostałych. Oznacza to, że problemy komunikacyjne obserwowane w różnych zaburzeniach neurologicznych i neurorozwojowych — takich jak zaburzenia ze spektrum autyzmu czy niektóre formy afazji — mogą mieć bardziej zróżnicowane podłoże, niż dotąd sądzono. Zamiast jednej uniwersalnej przyczyny, mamy do czynienia z odmiennymi ścieżkami neurokognitywnymi prowadzącymi do podobnych trudności w komunikacji. Z perspektywy neuronauki i neurologii odkrycie to ma istotne znaczenie, ponieważ sugeruje, że różne obszary mózgu mogą być selektywnie zaangażowane w poszczególne aspekty wnioskowania językowego. Z kolei dla nauk o zdrowiu oznacza to możliwość lepszego zrozumienia, w jaki sposób czynniki środowiskowe, metaboliczne i rozwojowe wpływają na funkcjonowanie poznawcze i komunikacyjne mózgu. W dłuższej perspektywie wiedza ta może przyczynić się do tworzenia bardziej precyzyjnych narzędzi diagnostycznych oraz spersonalizowanych strategii terapeutycznych.