Poglądy polityczne można zdefiniować jako system przekonań o tym, jak powinien wyglądać porządek społeczny i w jaki sposób stan taki należy osiągnąć. Choć istnieje wiele różnych opcji politycznych, zasadniczo wszystkie można dopasować do różnych miejsc swoistego kontinuum, na którego krańcach znajduje się skrajny konserwatyzm i skrajny liberalizm. Indywidualne preferencje w zakresie wyboru opcji politycznej często wiąże się z wieloma czynnikami, takimi jak wiek, wykształcenie, miejsce zamieszkania czy status ekonomiczny. Dziesiątki lat badań politologów pozwoliły zidentyfikować pewne demograficzne schematy związane z poglądami politycznymi i udokumentować, w jaki sposób poglądy te wpływają na zachowanie człowieka. W naturalny sposób rodzi to pytanie, czy wobec tego osoby o podobnych poglądach politycznych mają podobnie funkcjonujące mózgi i czy na podstawie wyników badań mózgu można wnioskować o poglądach danej osoby.
Specjaliści z amerykańskich ośrodków naukowych postanowili znaleźć odpowiedzi. Wykorzystali dane zgromadzone w ramach projektu Ohio State University Wellbeing, w którym wzięło udział 174 zdrowych osób dorosłych. Uczestnicy wykonywali osiem standardowych zadań, często wykorzystywanych w badaniach naukowych z wykorzystaniem skanera fMRI. Nie zadawano im podchwytliwych pytań, które mogłyby skłonić ich do myślenia o kwestiach politycznych. A jednak okazało się, że aktywność ich mózgów podczas wykonywania każdego z zadań pozwoliła zidentyfikować wyznawane przez nich poglądy jako konserwatywne lub liberalne. Kluczowa okazała się aktywność trzech obszarów: hipokampa, ciała migdałowatego i zakrętu obręczy.
“Nawet kiedy uczestników poproszono, aby po prostu siedzieli spokojnie i nie myśleli o niczym konkretnym, uzyskane skany wskazywały na związek z poglądami politycznymi – mówi James Wilson, współautor badania. – Nawet bez żadnego bodźca, sama aktywność połączeń w mózgu może pomóc na przewidzieć orientację polityczną danej osoby.”
Poglądy polityczne uczestników można było rozpoznać na podstawie skanów ich mózgów wykonanych podczas realizacji każdego z ośmiu zadań. Jednak najwyższą precyzję można było osiągnąć na podstawie trzech z nich. Pierwsze to zadanie dotyczące empatii. Uczestnikom pokazywano zdjęcia osób, których twarze były neutralne lub wyrażały emocje: szczęście, smutek czy strach. Drugie dotyczyło pamięci epizodycznej. Trzecie było zadaniem z nagrodą – uczestnicy mogli wygrać lub przegrać pieniądze w zależności od tego, jak szybko nacisnęli przycisk. Skany wykonane podczas tego ostatniego pozwalały trafnie przewidzieć ekstremizm polityczny uczestników, czyli opowiadanie się przez nich za frakcjami skrajnie konserwatywnymi lub skrajnie liberalnymi. Natomiast skany uzyskane podczas zadania związanego z empatią pozwoliły trafnie wskazać osoby o poglądach umiarkowanych.
Już same skany mózgu wystarczyły, by ocenić poglądy uczestników badania. Gdy jednak połączono je ze wskaźnikami demograficznymi i społeczno-ekonomicznymi, a więc wiekiem, płcią, wykształceniem i wysokością dochodów, uzyskano jeszcze większą precyzję.
Nie była to pierwsza próba sprawdzenia, czy poglądy polityczne związane są ze specyficznymi wzorcami aktywności mózgu. Większość badań skupiała się jednak do tej pory na konkretnych regionach mózgu i ich aktywacji pod wpływem bodźców związanych stricte z polityką. Tym razem naukowcy obserwowali aktywność całej tej struktury podczas wykonywania całkowicie apolitycznych zadań. Jest to też, jak dotąd, największe badanie, w którym wykorzystano skany mózgów i powiązano je z poglądami politycznymi. Być może dalsze prace w tym kierunku pozwolą na szerszy wgląd w to, jak powstają i utrwalają się określone poglądy.