Obecne metody leczenia choroby Alzheimera skupiają się głównie na spowolnieniu progresji tej choroby neurodegeneracyjnej. Brakuje jednak alternatyw, które mogłyby wspomagać przywracanie już utraconych funkcji poznawczych, w tym głównie pamięci. Naukowcy z UT Southwestern Medical Center postanowili stawić czoła temu wyzwaniu i przeprowadzili pilotażowe badanie z zastosowaniem przezczaszkowej stymulacji prądem stałym o wysokiej rozdzielczości (HD-tDCS). Ta innowacyjna metoda różni się od leków na Alzheimera, których zadaniem jest usuwanie blaszek amyloidowych znajdujących w mózgu. HD-tDCS działa inaczej – jej celem jest odbudowa uszkodzonych szlaków neuronalnych, co w efekcie usprawnia funkcjonowanie ośrodkowego układu nerwowego. Wyniki wskazują, że terapia ta może mieć potencjał w poprawie zdolności do zapamiętywania nowych informacji i płynności słownej u pacjentów z chorobą Alzheimera.
Badacze przeprowadzili eksperyment z udziałem 25 osób z chorobą Alzheimera. Ochotników podzielili na 3 grupy. W przypadku pierwszej z nich zastosowano placebo, co oznaczało, że stymulacja przezczaszkowa była jedynie pozorowana. W pozostałych grupach stymulacja prądem była już rzeczywista. W drugiej grupie pacjentów poddano działaniu prądu o natężeniu 1 mA, a w trzeciej – o natężeniu 2 mA. Każdy pacjent uczestniczył w 10 sesjach HD-tDCS, trwających po 20 minut, zrealizowanych w ciągu dwóch tygodni. Stymulacja była skierowana na przyśrodkową korę przedczołową. Wybrano ten obszar ze względu na jej potencjalny wpływ na grzbietową przednią korę zakrętu obręczy, która odgrywa kluczową rolę w funkcjonowaniu pamięci epizodycznej. Wraz z otaczającymi ją strukturami czołowymi zaangażowana jest także w inne funkcje poznawcze, takie jak język, szybkość przetwarzania informacji oraz funkcje wykonawcze, które również ulegają upośledzeniu w przebiegu choroby Alzheimera. Skuteczność terapii oceniano w trzech etapach: przed rozpoczęciem badania, tuż po jego zakończeniu oraz ponownie po upływie 8 tygodni.
Podstawowym narzędziem diagnostycznym zastosowanym w tym eksperymencie był test RAVLT (Rey Auditory Verbal Learning Test), który bada zdolność do uczenia się nowych słów, a następnie ich późniejszego przypominania. Wyniki? Dość obiecujące. Część pacjentów poddanych HD-tDCS osiągnęła od umiarkowanej do znaczącej poprawy w zakresie pamięci werbalnej i płynności słownej.
„Około jedna trzecia pacjentów z grup poddanych rzeczywistej elektrostymulacji doświadczyła klinicznie istotnej poprawy w zakresie uczenia się werbalnego w tym badaniu pilotażowym” – powiedział główny autor badania, dr Christian LoBue, profesor nadzwyczajny psychiatrii i neurochirurgii na UT Southwestern.
Co ciekawe, najlepsze rezultaty zanotowano u uczestników poddawanych stymulacji prądem o natężeniu 1 mA, a efekty terapii utrzymywały się u nich nawet przez osiem tygodni po jej zakończeniu. Z kolei stymulacja o natężeniu 2 mA nie przyniosła równie trwałych skutków, co sugeruje, że zbyt wysokie natężenie prądu zmniejsza skuteczność terapii. W kontekście długoterminowego przechowywania informacji naukowcy nie zaobserwowali u uczestników poprawy. To oznacza, że HD-tDCS może ułatwiać proces uczenia się nowych treści, ale nie ma wpływu na ich kodowanie w pamięci długotrwałej.
Pomimo obiecujących wyników, naukowcy podkreślają, że HD-tDCS nie oddziałuje jednakowo na wszystkich pacjentów. Istotną rolę mogą odgrywać indywidualne różnice anatomiczne w budowie mózgu, które ostatecznie wpływają na skuteczność leczenia. Powyższe czynniki mogą tłumaczyć, dlaczego u części osób z chorobą Alzheimera nie zaobserwowano wyraźnej poprawy po zastosowaniu przezczaszkowej elektrostymulacji.