Pirydoksyna (witamina B6) należy do witamin z grupy B rozpuszczalnych w wodzie i stanowiących kofaktory dla enzymów biorących udział w wielu procesach biochemicznych istotnych dla prawidłowego funkcjonowania ludzkiego organizmu. Istnieją anegdotyczne dowody na to, iż stosowanie umiarkowanych lub wysokich jej dawek może wspomagać śnienie. Niekiedy sugeruje się nawet, że trudności z przypominaniem sobie snów mogą być jednym z objawów niedoboru witaminy B6.
Zespół naukowców z Adelajdy w Australii przeprowadzi eksperyment mający na celu zbadanie wpływu pirydoksyny na śnienie. Wzięło w nim udział 100 osób, podzielonych na trzy grupy. Pierwsza z nich przyjmowała codziennie przed snem 240 mg chlorowodorku pirydoksyny (równowartość 197 mg pirydoksyny), druga otrzymywała mieszankę witamin B, inozytolu i choliny, trzecia zaś placebo – celulozę mikrokrystaliczną. Po przebudzeniu ochotnicy mieli zapisać w dzienniku informacje na temat zapamiętanych marzeń sennych, jakości snu, budzenia się w ciągu nocy i zmęczenia odczuwanego po przebudzeniu. Badanie trwało 5 dni.
Analiza wyników pozwoliła stwierdzić, że suplementacja witaminy B6 zwiększyła stopień przypominania sobie marzeń sennych u osób biorących udział w badaniu. Wpływu takiego nie zaobserwowano jednak w przypadku pozostałych parametrów. We wszystkich trzech grupach sny były oceniane jako żywe, kolorowe i dziwne w podobnym stopniu. Nie zanotowano także znaczących różnic w jakości snu czy zmęczeniu odczuwanym następnego ranka. Nie zanotowano natomiast istotnego wpływu kompleksu witamin B na sen i marzenia senne.
Autorzy wysuwają hipotezę, że któraś z witamin wchodzących w skład kompleksu może znosić działanie pirydoksyny. Przypuszczają także, że ograniczone różnice widoczne u poszczególnych grup mogą wynikać z faktu, iż wszyscy ochotnicy mogli mieć stosunkowo wysoki poziom witaminy B6 w organizmie ze względu na fakt, iż w Australii wiele podstawowych produktów żywnościowych jest nią wzbogacanych. Mimo więc tego, iż zostali oni poproszeni o unikanie w trakcie eksperymentów produktów, w których występuje ona w dużych ilościach, wyniki mogły nie być do końca miarodajne.
Naukowcy uważają, że wpływ pirydoksyny na poprawę parametrów snu i marzeń sennych może być związany z faktem, iż jest ona kofaktorem w produkcji serotoniny. Udowodniono, że suplementacja tej witaminy u naczelnych przekłada się na wzrost poziomu tego neuroprzekaźnika w ośrodkowym układzie nerwowym. Wzrost poziomu serotoniny może zaś powodować zmiany w czasie występowania i długości fazy snu REM, choć obecnie nie jest to dobrze udowodnione.
Gdyby korzystny wpływ witaminy B6 na przypominanie sobie snów został dobrze udokumentowany, związek ten mógłby okazać się niezwykle przydatny w badaniach nad świadomym śnieniem. Udowodniono bowiem, że warunki, w których poprawiona zostaje zdolność do przypominania sobie marzeń sennych sprzyja także wystąpieniu tego zjawiska. Postuluje się, że mogłoby ono mieć potencjał nie tylko w sferze badawczej, ale również w terapii koszmarów sennych, wsparciu kreatywnego rozwiązywania problemów czy też w rekreacji. Badania w tej dziedzinie są jednak znacznie utrudnione ze względu na brak skutecznych technik indukcji świadomego śnienia. Być może suplementacja pirydoksyny w przyszłości stanie się prostą, niedrogą i bezpieczną metodą ułatwiających wystąpienie tego zjawiska.