Ból przewlekły jest trudnym problemem medycznym. Niekiedy jest związany z różnorodnymi schorzeniami, takimi jak nowotwory, stany zapalne, zwyrodnienia stawów czy migrena. Zdarzają się jednak sytuacje, kiedy jest on chorobą samą w sobie, a nie tylko jednym z objawów. Stanowi wówczas przeszkodę w normalnym funkcjonowaniu.
Wciąż poszukiwane są nowe, skuteczne metody terapii bólu przewlekłego, które jednocześnie nie będą obciążały organizmu, ani nie wywołają uzależnienia, tak jak wiele stosowanych obecnie środków farmakologicznych. Naukowcy z Northwestern University w Stanach Zjednoczonych postanowili sprawdzić przydatność placebo. Do tej pory tabletki zawierające jedynie cukier stosowane w badaniach nad środkami uśmierzającymi ból jako grupę kontrolną, aby wykazać, czy nowy środek rzeczywiście działa. Prowadzone w ramach wielu testów klinicznych badania obrazowe mózgu wykazały, że u niektórych pacjentów funkcje tego narządu zmieniają się w istotny sposób po podaniu placebo zamiast środka przeciwbólowego. Wskazują one na pewne swoiste cechy ośrodkowego układu nerwowego niektórych pacjentów, które predestynują ich do odczuwania większych korzyści płynących ze stosowania tabletek nie zawierających substancji aktywnej.
Zespół z Northwestern University przeprowadził badanie na grupie 60 osób cierpiących z powodu przewlekłego bólu pleców. Jak w klasycznych testach klinicznych, część z nich otrzymało lek przeciwbólowy, część zaś placebo. Tym razem jednak grupą kontrolną były osoby, które również przyszły do kliniki, ale nie otrzymały żadnej z tych form terapii. Naukowcy zaś skupili się przede wszystkim na ochotnikach, którzy przyjmowali “puste” tabletki.
Badanie za pomocą rezonansu magnetycznego (MRI) i funkcjonalnego rezonansu magnetycznego (fMRI) udowodniło, że w mózgach osób, które odniosły największe korzyści z przyjmowania placebo występowały pewne podobne cechy. Struktury związane z odczuwaniem emocji zlokalizowane w prawej półkuli były u nich znacząco większe niż w lewej, ponadto mieli oni większy obszar sensoryczny, odbierający bodźce czuciowe niż osoby, na które placebo nie zadziałało.
“Ich mózg jest nastawiony na odpowiedź” – mówi prof. A. Vania Apkarian, współautor badania. – “Mają odpowiednią psychologię i biologię, dzięki którym znajdują się w takim stanie poznawczym, który wpłynie na poprawę ich stanu, gdy powie się im: to może sprawić, że twój ból będzie słabszy.”
Co ciekawe, otrzymane w tym badaniu wyniki dotyczące cech psychologicznych osób najbardziej podatnych na efekt placebo odbiegają od tych, które można znaleźć w literaturze, jak neurotyczność, lęk, ekstrawersja czy optymizm. Z analizy cech ochotników wynikało, iż do czerpania największych korzyści z tego typu terapii predestynuje raczej połączenie otwartości na nowe doświadczenia, wysokiej świadomości emocjonalnej i zdolności do opisywania przeżyć wewnętrznych i większej wrażliwości na sytuacje niebolesne. Prof. Apkarian jest zdania, że nie ma potrzeby utrzymywania takich pacjentów w przekonaniu, iż dostają preparat zawierający substancję aktywną. Samo przekonanie, że przepisany środek pomoże na ból, w połączeniu z odpowiednimi predyspozycjami ośrodkowego układu nerwowego, prowadzić będzie do oczekiwanego efektu.
Wyniki otrzymane przez zespół z Illinois mają trzy potencjalne korzyści. Przede wszystkim tabletki zawierające placebo nie stanowią dużego obciążenia dla organizmu, w przeciwieństwie do aktywnych środków farmaceutycznych, które mogą uzależniać lub powodować dokuczliwe skutki uboczne. Zmniejszeniu mogą ulec koszty opieki zdrowotnej nad pacjentami z przewlekłym bólem. Ponadto ułatwione może zostać badanie nowych środków przeciwbólowych, gdyż nie będzie konieczności oddzielania efektu placebo od korzyści wynikających z faktycznego działania związku aktywnego.