Od ponad wieku tworzywa sztuczne są szeroko stosowane na całym świecie. Są to materiały stosunkowo trwałe, lekkie, tanie i w gruncie rzeczy wszechstronne. Jednak w ostatnich latach coraz więcej mówi się o negatywnych aspektach ich stosowania, w tym o mikro- i nanoplastiku (MNP). Te drobne cząsteczki mogą być produktem ubocznym podczas wytwarzania wielu produktów, w tym zabawek czy opakowań. Powstają też wskutek powolnej degeneracji tworzyw sztucznych.
Uwolnione do środowiska przedostają się do organizmów żywych, a naukowcy obawiają się, że mogą nie być dla nich obojętne. Wyniki badań in vitro wskazują, że niektóre rodzaje MNP sprzyjają rozwojowi stanu zapalnego, stresu oksydacyjnego i apoptozie komórek. Prace z wykorzystaniem modeli zwierzęcych świadczą o tym, że MNP odgrywa pewną rolę w rozwoju stanów chorobowych układu krążenia, takich jak zwłóknienie mięśnia sercowego, dysfunkcje śródbłonka czy upośledzenie pracy serca. Do tej pory brakowało jednoznacznych dowodów na to, że wpływ MNP na organizm ludzki jest podobny.
Zespół badaczy z Włoch i Stanów Zjednoczonych przeprowadził wieloośrodkowe prospektywne badanie obserwacyjne. Udział wzięło w nim ponad 250 pacjentów w wieku 18-75 lat poddanych endarterektomii tętnicy szyjnej z powodu bezobjawowej choroby tętnic szyjnych. Wycięte próbki tętnic poddano analizie za pomocą pirolizy, chromatografii gazowej, spektrometrii mas, analizy stabilnych izotopów i mikroskopii elektronowej. Poszukiwano w nich cząsteczek MNP. Poza tym u pacjentów oceniano biomarkery zapalne.
Mikro- i nanoplastik w postaci cząstek polietylenu znaleziono blaszkach miażdżycowych pobranych z tętnic 150 osób. U 31 z nich wykryto także mierzalny poziom polichlorku winylu w płytce nazębnej. Średnie stężenie tych związków wynosiło odpowiednio 21,7 µg/mg i 5,2 µg/mg. Badacze zauważyli, że pacjenci, u których występował MNP byli młodsi niż ci, u których MNP nie znaleziono. Częściej też palili papierosy, cierpieli na dyslipidemię, choroby sercowo-naczyniowe, cukrzycę i występował u nich wyższy poziom kreatyniny, jednak rzadziej chorowali na nadciśnienie. Obserwacja trwała średnio ok. 34 miesiące. W tym czasie u 30 osób z MNP wystąpił udar, zawał mięśnia sercowego lub zgon, zaś wśród osób bez MNP zarejestrowano 8 takich zdarzeń.
Choć wyniki tego badania mogą wydać się niepokojące, jego autorzy są świadomi, że dowodzą one jedynie korelacji między obecnością MNP w blaszce miażdżycowej i ryzykiem zawału serca, udaru lub zgonu. Choć mikroplastik wydaje się dziś elementem wszechobecnym w środowisku, jego wpływ wciąż pozostaje słabo poznany. Dlatego niezbędne jest prowadzenie dalszych badań, których wyniki pozwolą jednoznacznie ocenić jego znaczenie dla zdrowia człowieka.