Stwardnienie rozsiane to choroba autoimmunologiczna. W jej przebiegu układ odpornościowy atakuje i niszczy mielinę, tworzącą osłonki wokół aksonów. Pozbawione osłonek włókna nerwowe nie są w stanie prawidłowo przesyłać sygnałów, co prowadzi do rozwoju objawów, takich jak niedowład kończyn, zaburzenia widzenia, czucia, koordynacji i równowagi. Naukowcy wciąż nie są pewni, dlaczego tak się dzieje. Mimo to prowadzone są liczne prace mające na celu znalezienie skutecznej metody terapii.
Naukowcy z The Scripps Research Institute, ośrodka badawczego ze Stanów Zjednoczonych, sprawdzali możliwości szerszego stosowania ozanimodu. Lek ten obecnie stosuje się w przypadku wrzodziejącego zapalenia jelita grubego i choroby Crohna. Przeprowadzili testy kliniczne z udziałem osób cierpiących na stwardnienie rozsiane. Ochotnicy przyjmowali ozanimod doustnie, raz dziennie. W porównaniu do grupy, która otrzymywała jedynie standardowa opiekę, zaobserwowano u nich znacznie mniej postępów choroby. Nawroty były rzadsze, obserwowano także ochronę mózgu przed atrofią. Korzystnemu działaniu towarzyszyło bardzo niewiele skutków ubocznych.
Ozanimod oddziałuje na limfocyty, zaangażowane w autoimmunologiczny atak na osłonkę mielinową. Wiążąc się z receptorami na ich powierzchni, uniemożliwia im dotarcie do ośrodkowego układu nerwowego. W efekcie liczba aktywowanych limfocytów w mózgu zmniejsza się, co osłabia atak immunologiczny.
Odkrycia, które doprowadziły do powstania ozanimodu, zostały opublikowane w serii artykułów z lat 2002-2008. W ostatnich dniach amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków (FDA) zatwierdziła tę substancję jako lek na stwardnienie rozsiane. Preparat licencjonowany przez Bristol Myers Squibb sprzedawany będzie pod nazwą handlową Zeposia.