Zespół napięcia przedmiesiączkowego (PMS) to stosunkowo dobrze znana dolegliwość. Zmaga się z nią nawet 20% kobiet. Przedmiesiączkowe zaburzenia dysforyczne (PMDD), dotykające ok. 5-10% kobiet, to stan pod pewnymi względami podobny, choć jego objawy są o wiele bardziej nasilone. Obejmują m.in. uczucie napięcia i lęki, znaczne obniżenie nastroju, problemy z koncentracją, zaburzenia apetytu, zmęczenie, a nawet ataki paniki i myśli samobójcze. PMDD często pozostaje niezdiagnozowany, diagnozowany błędnie lub całkowicie ignorowany, mimo że pacjentki informują lekarzy o swoich dolegliwościach.
Aby lepiej zrozumieć PMDD, naukowcy z Międzynarodowego Stowarzyszenia Zaburzeń Przedmiesiączkowych przeprowadzili szeroko zakrojone badania. Przeanalizowali informacje zgromadzone w ramach Global Survey of Premenstrual Disorders, w którym wzięły udział 3153 osoby. U 599 spośród nich, a więc u 23% respondentów, zdiagnozowano przedmiesiączkowe zaburzenia dysforyczne. Zanim jednak to nastąpiło, pacjenci czekali średnio 12 lat i odwiedzili średnio 6 różnych lekarzy.
Analiza informacji dostarczonych przez osoby z PMDD wykazała, że 34% z nich podczas epizodu tego schorzenia próbowało popełnić samobójstwo. Wysoki był też odsetek osób, które miały myśli samobójcze (72%) i tych, które dokonywały samookaleczeń (51%).
Najsilniejszymi predyktorami aktywnych myśli i prób samobójczych były: dochody niskie lub średnie, przebyta ciężka depresja lub zespół stresu pourazowego i nie posiadanie dzieci, a także starszy wiek i zaburzenie osobowości typu borderline. Naukowcy podzielili też badanych na dwie grupy z uwzględnieniem stanu zdrowia psychicznego. W jednej grupie znalazły się osoby, którym nigdy nie postawiono diagnozy związanej ze zdrowiem psychicznym. Drugą grupę stanowiły zaś osoby, u których wykryto przynajmniej jedno tego rodzaju zaburzenie, np. depresję. Odsetek pacjentów z aktywnymi myślami samobójczymi różnił się między tymi grupami i w drugiej był wyższy i wynosił 74%. Jednak w pierwszej grupie – osób bez zdiagnozowanych zaburzeń psychicznych – wciąż stanowił 67%. A zatem na każde 3 osoby z PMDD 2 myślą o popełnieniu samobójstwa. Tak wysoki wynik był zaskoczeniem nawet dla badaczy.
“Jednym z największych wyzwań związanych z PMDD jest to, że społeczność medyczna nie tylko niezbyt dobrze rozumie ten stan, ale nawet niespecjalnie wierzy w jego istnienie – mówi Tory Eisenlohr-Moul, współautor badania. – Dostawcy usług medycznych i społeczeństwo często odrzucają obawy pacjentów, po części dlatego, że skargi kobiet traktowane są mniej poważnie niż skargi mężczyzn, ale także z powodu (…) ogólnie błędnych przekonań na temat menstruacji. PMDD nie jest zaburzeniem równowagi hormonalnej. Jest to neurobiologiczna wrażliwość na naturalne i normalne zmiany poziomu progesteronu i estrogenu.”
Choć PMDD od 2013 roku uwzględniony jest w podręcznikach zaburzeń psychicznych jako poważne zaburzenie depresyjne, wciąż brakuje zaleceń co do standardowego badania przesiewowego pod kątem myśli samobójczych u dotkniętych nim pacjentów. Powyższe wyniki pokazują, jak duży jest to błąd i podkreślają, że problem ten wymaga poważnego potraktowania.