Dominacja lewej ręki, czyli leworęczność, cechuje 8-15% ludzkości. Tendencja ta pojawia się już w niemowlęctwie i utrwala się ok. drugiego roku życia. Badania z udziałem par bliźniąt wykazały, że 25% zmienności w zakresie ręczności uwarunkowane jest genetycznie, jednakże nie było wiadomo, które dokładnie geny mają na to wpływ. Naukowcy z Uniwersytetu w oksfordzie postanowili odpowiedzieć na to pytanie.
W badaniu przeprowadzonym przez brytyjskich naukowców wzięło udział 400 000 osób, w tym ponad 38 000 leworęcznych. Analiza ich genomów pozwoliła na zidentyfikowanie czterech regionów związanych z dominacją lewej ręki. Trzy z nich odgrywały również rolę w kształtowaniu struktur mózgowych. Kodowane przez nie białka mają bowiem wpływ na mikrotubule tworzące cytoszkielet, który odpowiada za prawidłowy rozwój ośrodkowego układu nerwowego.
“Wiele zwierząt wykazuje asymetrię między lewą i prawą stroną w fazie rozwoju – mówi prof Gwenaëlle Douaud, współautor badania. – Na przykład muszle ślimaków zwijają się w prawo lub w lewo, co jest determinowane przez geny odpowiedzialne za rusztowania komórkowe, nazywane cytoszkieletem. Po raz pierwszy udało nam się ustalić, że u ludzi te różnice w cytoszkielecie związane z ręcznością rzeczywiście są obecne w mózgu. Dzięki danym pochodzącym z badań innych zwierząt, takich jak ślimaki i żaby, wiemy, że efekty te są spowodowane przez bardzo wczesne wydarzenia kierowane genetycznie, więc rodzi to kuszącą możliwość, że oznaki przyszłego rozwoju dominacji ręki zaczynają się pojawiać już w łonie matki.”
Szczegółowe obrazowanie mózgu wykonane u ok. 10 000 uczestników ujawniło, że zidentyfikowane geny pełniły istotną funkcję w budowie istoty białej, budującej drogi łączące ze sobą regiony związane z językiem.
“Około 90% osób jest praworęcznych, taki stan utrzymuje się od co najmniej 10 000 lat – mówi dr Akira Wiberg, współautor badania. – Wielu naukowców badało biologiczne podstawy ręczności, ale użycie dużych zbiorów danych z brytyjskiego banku Biobank pozwoliło nam rzucić znacznie więcej światła na procesy prowadzące do leworęczności. Odkryliśmy, że u osób leworęcznych obszary językowe lewej i prawej strony mózgu komunikują się ze sobą w bardziej skoordynowany sposób. Rodzi to intrygującą możliwość dla przyszłych badań, iż osoby leworęczne mogą mieć przewagę, jeśli chodzi o wykonywanie zadań słownych. Należy jednak pamiętać, że różnice te były obserwowane jako średnia dla bardzo dużej liczby osób i nie wszyscy leworęczni będą pod tym względem do siebie podobni.”
Odkryto także inne zależności dotyczące “genów leworęczności”. Wykazano, że te fragmenty genomu są skorelowane z nieznacznie mniejszym ryzykiem zachorowania na chorobę Parkinsona niż u osób praworęcznych, a także nieznacznie większą możliwością rozwoju schizofrenii. Naukowcy podkreślają jednak, że różnice te są bardzo niewielkie, a powiązania – jedynie korelacyjnie, nie można więc określić związku przyczynowo-skutkowego. Niemniej jednak dalsze badania w tym kierunku mogłyby przyczynić się do lepszego zrozumienia rozwoju tych poważnych schorzeń.