Zaburzenia lękowe należą do najczęstszych zaburzeń psychicznych. Szacuje się, że w ciągu całego życia wystąpią nawet u 15-20% populacji ogólnej. Ze względu na ich przewlekły przebieg są trudne do monitorowania i leczenia, a długotrwałe przyjmowanie leków może doprowadzić do rozwoju uzależnienia. Naukowcy zastanawiali się, w jaki sposób można zoptymalizować farmakoterapię i zmniejszyć częstotliwość jej działań niepożądanych. Uczeni z Indiana University School of Medicine w najnowszym badaniu zidentyfikowali biomarkery oceny skuteczności farmakoterapii – GAD1, NTRK3, ADRA2A, FZD10, GRK4 i SLC6A4. Ich obecność we krwi pozwala oszacować ryzyko rozwoju zaburzenia u danej osoby oraz monitorować jego przebieg. Odkrycie to umożliwi również dobranie najskuteczniejszej farmakoterapii do objawów występujących u pacjenta.
“Wiele osób cierpi z powodu lęku, który może być bardzo uciążliwy i utrudniać codzienne funkcjonowanie. Obecne podejście terapeutyczne polega na rozmowie z pacjentami oraz przepisywaniu leków. Jednak niektóre z leków mogą uzależniać i sprawiać jeszcze więcej problemów. Chcieliśmy sprawdzić, czy nasze podejście polegające na identyfikacji biomarkerów krwi pomoże nam dopasować konkretnych pacjentów do danych leków, które będą u nich skuteczniejsze i nie spowodują uzależnienia” – mówi profesor psychiatrii Alexander Niculescu, główny autor badania.
W trakcie trwania badania uczestnikom (41 mężczyzn i 17 kobiet wykazujących objawy lękowe o różnym stopniu nasilenia) pobierano krew co 3-6 miesięcy lub za każdym razem, gdy z powodu swoich zaburzeń byli hospitalizowani. W pierwszym etapie naukowcy sprawdzali, czy pomiędzy osobami o niskim i wysokim poziomie lęku występują różnice w ekspresji genów. Na tej podstawie zidentyfikowali potencjalne biomarkery RNA przy użyciu techniki konwergentnej genomiki funkcjonalnej, która została opracowana we wcześniejszych badaniach.
Kolejnym krokiem było przeprowadzenie badania kohortowego na pacjentach z ciężkimi zaburzeniami lękowymi w celu walidacji odkrytych biomarkerów. W innej, niezależnej kohorcie badacze sprawdzali więc użyteczność kliniczną wykrytych biomarkerów, w tym ich zdolność do monitorowania przebiegu choroby i możliwość przewidzenia pogorszenia stanu klinicznego w przyszłości.
Już we wcześniejszych badaniach Niculescu zidentyfikował biomarkery innych chorób psychicznych (depresji, choroby afektywnej dwubiegunowej i zespołu stresu pourazowego) w krwi obwodowej. Nowo poznanymi biomarkerami zaburzeń lękowych okazały się GAD1, NTRK3, ADRA2A, FZD10, GRK4 i SLC6A4. Badacze sprawdzili, które z nich są celem konkretnych leków stosowanych w terapii zaburzeń lęku – takich jak walproinian, kwasy tłuszczowe omega-3, lit, sertralina, benzodiazepiny i ketamina. Odkrycie to umożliwi opracowanie nowych metod leczenia lęku, które będą ukierunkowane na poszczególne biomarkery.
“Oprócz leków istnieją inne metody leczenia zaburzeń lękowych, takich jak terapia poznawczo-behawioralna czy modyfikacja stylu życia. Jednak obecność takiego obiektywnego wskaźnika pozwalającego na monitorowanie obecnego stanu pacjentów, przyszłego ryzyka hospitalizacji i opcji leczenia farmakologicznego, może okazać się bardzo skuteczna w leczeniu” – mówi profesor Niculescu.
Wyniki dotychczasowych badań Niculescu można połączyć z obecnym odkryciem, aby całościowo przewidzieć ryzyko wystąpienia niektórych chorób psychicznych. Umożliwi to monitorowanie możliwej progresji po zdiagnozowaniu i odpowiedź pacjentów na lek. Pozwoli to podejmować bezpieczniejsze i skuteczniejsze decyzje dotyczące leczenia, co może stanowić obiecującą perspektywę na przyszłość.